Shinya Kote ktory wcielil sie w postac glownego bohatera hipnotyzuje od samego poczatku, bedac chwilami niezdarnie zabawny by w innym momencie pokazac zaborczego mezczyzne. Caly czas jednak to przesympatyczna osoba i bylem zaskoczony, ze poza mala rolka w serialu, "Futoko" to jedyny film w jakim ten aktor zagral. A scena z kupowaniem ubran na impreze rewelacyjna! Nieglupia komedia obyczajowa ze szczypta milosci, toczaca sie powolnym choc absolutnie nie nuzacym rytmem.