kolczulgi z włóczki dla mnie wygrały...

Ha ha! Nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę, jeśli nie to niech sobie odpali film i w pierwszej scenie obada tego templariusza. Pełna kolczuga (wraz z kapturem) jest niczym innym jak sweterkiem i czapeczką wydzierganą na drutach! :D W dalszych scenach zresztą jest to samo (Przewinąłem, aby obadać czy coś się fajnego...

2/10 chyba komentować nie trzeba...

Basniowy rycerz walczy ze zlem i zwycieza je zyskujac rowniez milosc kobiety.

coś dziwnego jest w tym filmie . oglądałem go 3 razy i 3 razy zasnąłem podczas filmu :) to jest bardzo dziwne bo film mi się podoba i to bardzo . wciąga mnie bardzo że zapominam o całym świecie i jest interesujący . nie umiem tego wytłumaczyć : )

Bohaterowie zachowują się i rozmawiają, jakby się urwali z XXI wieku. Samodzielne kobiety i rozmowy o ateizmie. Bez minimalnego nawet wczucia się w ducha epoki. Kostiumy jakby uszyte przez mamę na bal przebierańców i nieskazitelnie białe zęby to tylko wisienka na torcie tej głupoty.

Taki sobie sredni ale efekty slabe.

Film może stanąć w szranki z Wiedźminem w dziedzinie efektów specjalnych oraz kostiumów. Ogólnie film kiepski.

Przez cały film wyobrażałem sobie jak mógłby wyglądać gdyby za wzięli się za niego zawodowcy, a
nie przedszkolaki. Beznadziejna gra aktorska, denne efekty specjalne, reżyseria poniżej krytyki,
realizacja na totalne 0. Scenariusz możliwy, ale reszta tragiczna, aż dziwne że firmuje to Universal
Picture....

Moim zdaniem lepszy niż gniot z Nicolasem Cagem. Lepsze aktorstwo, chociaż słabsze efekty. Fabuła znośna - nic rewelacyjnego ale film się ogląda przyjemnie, takie 7/10. Plus za stroje i pomysły. Minus za średnie efekty ale nie jest to zły film.

Za darmo do obejrzenia tu:...

Kto daje kasę na takie badziewie?

Rok 1099. Sir Gregory (James Frain), wyczerpany licznymi potyczkami krzyżowiec, prowadzi
swoich ludzi z Ziemi Świętej do ojczyzny. Jego drużyna, w której skład wchodzą m.in.: Paweł,
brat George (Samuel West) i arogancki sir Robert (Tom Basden), walczyła z muzułmanami
o Jerozolimę ponad trzy lata. Po drodze...

UWAGA MOŻLIWE SPOJLERY.
Pomysł dość ciekawy ale i potężnie naciągany zważywszy na fakt że jakoby krzyż Jezusa
znalazła Helena matka Konstantyna wielkiego kilkaset lat przed krzyżowcami.Diabeł nawet
niezły,opętani całkiem w porządku,ale ten film to 100% amatorszczyzna no i te
"kolczugi"utkane z wełny po prostu...

no po prostu zenada
nie ogladac, szkoda czasu

Nie rozumiem jak ludzie mogą tworzyć takie potworki. Na plus można zaliczyć jedynie zarys fabularny, cała reszta to już patractwo konkretne. Aktorzy to drewna, niech nie wchodzą do lasu, bo porąbią gości przypadkiem. Efekty specjalne to już dół totalny, robione chyba przez studentów na domowych maszynach. Zdecydowanie...

może scenariusz nenajgorszy ale wykonanie masakryczne szok jak na dzisiejsze
mozliwosci

szkoda zycia. Fabula ciekawa mogl byc dobry film ale wyszła totalna porazka

Uwaga mogą być SPOILERY

Ja zauważyłem kilka tych samych elementów co w Season of the Witch.

1. Tez Krzyżowcy.
2. Tu wiozą relikwię, tam "czarownicę".
3. Tu skażona woda i jedzenie i inne plagi, tam zaraza.
4. Też atak wilków w lesie.
5. Tu diabeł chce zniszczyć relikwie, tam św. księgę.

Film po prostu nie odpowiada dzisiejszym realiom kinowym, tym lepszym.... LEKKO PISZĄC

Poza niewykorzystanym, dobrym, to należy podkreślić DOBRYM pomysłem.. wszystko jest złe..

gra aktorów

efekty specjalne ( rodem z gier, z lat 90tych O_O )

scenariusz.... rozwaliła mnie SPOILER ! scena walki we śnie tego dowódcy...

Film nie jest arcydziełem, nawet w swoim gatunku, jednak spodoba się fanom mrocznego klimatu, bajek o rycerzach, graczom RPG itp.