Skusiłem się, bo był również w kategorii fantasy, a Rosjanie radzą sobie dobrze w tym gatunku. Ale to słabiutki horrorek i tyle. Oceniłem na 4 czyli jak chce filmweb - ujdzie. Ale powinien być dopisek "od biedy".
Śmierć jest początkiem życia osobnika, który zmarł. Pogódź się z twardą prawdą. Nawet nie próbuj kwestionować. ;)
Twoja irracjonalna ocena filmu "Przeczucie", który mówi fakty o duchach i życiu po śmierci pokazuje Twój poziom intelektualny. Nie muszę mówić, że na niskim poziomie. Cieszę się, że ciągle potwierdzasz moją wygraną. Następnym razem prosiłbym Cię o niewprowadzenie ŚWIADOMIE innych ludzi w błąd czyli w kłamstwa, własne spekulacje, okej? Dzięki. To miłej nocy przyjacielu. :V
Puki mój przyjacielu ktoś nie udowodni tych twoich wierzeń, będą to brednie i zabobony dla naiwnych i podatnych na religijne pierdoły. I nie spinaj się, jak plandeka na żuku
Jak dla mnie możesz se wierzyć w jednorożce,wróżki i co tylko chcesz, lecz twoja wiara nie zmieni faktów.
Fakty są możliwie jakie mówię to nie są brednie. Biorę leki od psychiatry i będę się spinał bo ja czuję w kościach jak może być. Jesteś moim przyjacielem i zobaczymy się w drugim świecie lub w nicości zobaczymy się. Najlepszego.
Świetny argument na poparcie swojej tezy "Fakty są możliwie jakie mówię to nie są brednie" lub" bo ja czuję w kościach jak może być". Nie będę dyskutował z tak silną argumentacją. Zdrówka życzę.
Pewien ktoś kiedyś chciał mieć rower, poprosił Boga o rower, ale wiedział że Bóg go kocha, i że to tak nie działa,więc ukradł rower i poprosił swego Boga o wybaczenie.
Ja nie muszę nikogo prosić. Świat jest okrutny to mało powiedziane ale chcę znaczyć i żeby każdy znaczył więcej niż kawałek smakowitego mięsa. Widzę symbol ateizmu w Twoim awatarze. Każdy zmaga się z rzeczywistością inaczej, nie powinniśmy być swoimi wrogami. Każdy ma prawo myśleć co chce. To nie kwestia średniowiecza, ciemnych wieków czy 21 czy 22 wieku. Niektórzy mówią, że "Brown Age is gone". Ale pragnienia ludzi są te same co tamtych, z tym, że dziś trzeba leczyć depresję ludzi, których marzenia zachwiały się wiedzą, podczas kiedy tamci nie mieli wątpliwości w swoich wierzeniach przez co może nawet i szczęśliwsi odeszli i nikt nie musiał brać relanium bo nikt nie kwestionował, że się znów spotkają. Dzisiaj mówi się foliarz, nieuk, ignorant naukowy, psychol ale potrzeby są takie same jak 1000 lat temu, tyle, że dzisiaj jak ktoś nie ma silnych mechanizmów obronnych czy efektu wyparcia to musi zmagać się z licznymi schorzeniami czy dysfunkcjami. Nigdy nie traktowałem w jakikolwiek sposób gorzej ateisty i sceptyka niż wierzącego wręcz były chwile, że to przy komentarzach wierzących typu "Bóg jest miłosierny, kocha wszystkich i Biblia mówi" myślałem sobie w głowie "bla bla bla, standardowe zabobony", a przy komentarzach sceptyków i ateistów uważnie zatrzymywałem się, czytałem i z niepokojem wzmożonego tętna dosłownie wyższego tętna czytałem ich komentarze i myślałem "oby nie mieli racji, to nie może być prawda" i mimo tak sceptycznych własnych myśli i tak jedyną odpowiedź jaką im wydrukowałem było "Paranormalia istnieją, śmierć nie jest końcem" - dla przekory. Wierzącym dałem serduszko lub reakcję "trzymaj się", ludziom sceptycznym "ha ha", napisałem co napisałem, a wcześniej i tak swoje pomyślałem, a leki biorę dalej i już od 12 lat od psychiatry minie w październiku w tym roku. Chyba tylko najlepszy psychoterapeuta byłby mnie w stanie zrozumieć. Ja najprościej mówiąc po prostu nie chcę, żebyście wy mieli rację, a ludzie byli szczęśliwi i nie cierpieli. Oh jakie to urocze prawda? Gdy się popatrzy na wykrzywione chore, opuszczone dzieci w hospicjum. Mam tam teraz prace społeczne za karę od Sądu nie będę teraz wdawał się w szczegóły, chodziło o groźby do Ministra Ziobry, byli biegli psychiatrzy i tak dalej. Więc człowiek chociaż na zewnątrz to i tak widzi ile tego zła. A tylko kilka naszych uśmiechów dla poprawy nastroju. Na chwilę. A może lepiej mówić sobie kłamstwa nawet po to, żeby uszczęśliwić kogoś? A może jeśli nie chcemy skłamać po prostu nie mówmy nic tej osobie. W końcu kłamiemy tylko kiedy uważamy, że to co mówimy jest nieprawdziwe choć w rzeczywistości może być ale o tym nie wiemy. Może ktoś nas oszukał, że jesteśmy adoptowani i skłamiemy komuś, że nie byliśmy? Ale gdy wyjdzie na jaw, że to było kłamstwo? To wtedy całe nasze myślenie o tym konkretnym działaniu też było kłamstwem chociaż nieświadomym. Nie chcę mi się już dłużej rozmyślać o tym. Życie jest za krótkie na to, a ewolucyjna inteligencja to skutek uboczny, niekoniecznie docelowy.
Życie jest za krótkie, by żyć w bańce informacyjnej zreligiowanych kłamców. Jestem wrogiem wierzeń religijnych, dla mnie te wierzenia to kłamstwa wpojone w dzieciństwie, niewinnej osobie nałożone według położenia geograficznego i poglądów rodziców, gdybyś urodził się w Afganistanie na 99% byłbyś muzułmaninem. Twoje problemy mają podłoże religijne, religia tłamsi, zakłada kajdany na zdrowy rozsądek i podporządkowuje sobie podatnych na to ludzi zaniżając ich samoocenę, nie jestem godzien, jestem grzesznikiem, jestem tylko pyłem itp. Uwolnij się z zabobonów i religijnych kajdan które założono Ci kiedy byłeś bezbronny, wtedy poczujesz wolność, miłość, empatię i niczym nieskrępowaną wiarę w siebie. Powodzenia.
Niestety. To nie są żadne brednie. Zjawiska Paranormalne istnieją, a śmierć nie jest końcem. Powodzenia
ŚMIEJ SIĘ. JA WIEM SWOJE. MIŚ USZATEK TO BAJKA A TO CO JA MÓWIĘ TO MOŻLIWA OPCJA. MAM GDZIEŚ IRONIĘ PRZYJACIELU. NIECH BOZIA CI BŁOGOSŁAWI. Z PANEM BOGIEM
Przepraszam przyjacielu. 12 lat choruje plus zaburzenia schizotypowe itp. Chciałbym Ci nawet podarować tego jednorożca, żebyś był szczęśliwy :(
Ty też możesz się kiedyś leczyć i kontakt będziesz mieć słaby kiedy zrozumiesz, że nie miałeś racji. To co mówię to rzeczywistość nie fantazja. Wiem, że dobrze myślę.
Przyjacielu. Szanujmy się. Nie jestem aniołem i Ty to wiesz i ja to wiem. Nie jesteś aniołem i ja to wiem i Ty to wiesz. Umilmy sobie nasz czas bez kąśliwości. Nawet jeśli nie ma nic po śmierci to robaczki będą miały z nas ucztę i z tego się cieszmy. Ty wiesz, że życie jest okropne i ja to wiem. Ty widzisz potworne cierpienie i ja widzę. Ja jestem słaby i cierpię i Ty także masz swoje lęki i pragnienia. Bądźmy tylko ludźmi po prostu. Dawajmy sobie to co sami chcemy otrzymać.