Moim skromnym zdaniem to jeden z najlepszych filmów z Lundgrenem w roli głównej. Muzyka skomponowana przez Jana Hammera do tego filmu jest genialna i świetnie pasuje do klimatu tego filmu. W ogóle to uwielbiam tego kompozytora. Zrobił świetną muzykę do kilku innych filmów i między innymi do serialu "Miami Vice". Lundgren stara się w tym filmie nie tylko kopać i machać rękami. Jest chociaż trochę jego gry aktorskiej w dialogach z Brianem Benbenem i Betsy Brantley, która gra jego kobietę. Efekty specjalne jak na budżet 7 000 000 USD są dobre. Nie była to jeszcze era komputerów i zaangażowania grafików komputerowych. Szkoda, że film nie doczekał się kontynuacji, a miał na to potencjał.