Strasznie się wynudziłem, w dodatku naciągane jak diabli, a aktorzy grający studentów...cóż,
chyba nie zdawali z klasy do klasy kilkakrotnie :P Ogólnie nie polecam. Plus za rolę Stacey Davidson (przypominam, Queer as Folk) w roli mamy i za przystojnego tatuśka :D