albo zrobił na was największe wrażenie??
na mnie opis pierwszego razu Christiane i Detlefa - chyba jedyny jasny moment, akcent ich związku.
moment, kiedy Christiane opowiada jak jej znajomym-nieznajomym, w każdym razie innym uzależnionym dzieciakom sprzedawano olej silnikowy w strzykawkach i jak powyginane z bólu były ich martwe ciała po takim strzale.
Ogólnie rzecz biorąc czytałam ta książkę jakieś 15 lat temu, kilka razy, takie zrobiła na mnie wrażenie i to jakie wywarła na mnie wtedy warzenie było tym, co uchroniło mnie od choćby głupiego spróbowania czegokolwiek. Bałam się i cały czas miałam przed oczami zdjęcie Babsi, o której wszyscy mówili jaka była śliczna i jak skończyła, jako dziwka, wrak człowieka, trup.
Jak dla mnie powinna byc obowiązkowa lektura w 5 albo 6 klasie, w wieku, kiedy jeszcze mozna dzieciaki nastraszyć, choć wydaje mi się że niestety tez może wzbudzac ciekawość-jak jest PO?? przyznam że czasem zastanawiałam się nad tym, myślałam o tym czy mi jako osobie o silnej woli udałoby sie nad tym zapanować? tylko sprobować, tylko jeden raz, żeby się przekonać...na szczęście od ciekawości był silniejszy mój rozsądek i jestem z tego dumna.
Jest jednak mnóstwo osób, dzieciaków które ciekawość wywołana opisami Christiane może popchnąć kilka kroków dalej.
moment po pierwszym odwyku - snuli piękne plany na przyszłość, byli tacy szczęśliwi i dumni, myśleli, że to piekło mają już za sobą i mogą teraz być wolni. Potem już w pierwszy dzień działka i powrót w bagno, wszystko od początku. Było mi strasznie smutno wtedy, bo chociaż wiedziałam, że im się nie uda od razu (w końcu to była dopiero połowa książki), to jakoś mnie to ruszyło, że tak bardzo chcieli być czyści i od razu wszystko się pochrzaniło....Książka świetna, szokująca.
Czytałam tę książkę w wieku 11 lat, i przyznam się że mnie nie zniechęciła do narkotyków.
Cała książka wywarła na mnie wrazenie tez czytałam ja plus minus 15 lat temu ,to jak coraz bardziej sie staczali było dla mnie oczywiste naj bardziej przykry był początek ,jak ojciec lał tą biedną Christine i kilka lat poźniej gdy matka bez mrugnięcia okiem puszczała ja na święta do dyskoteki a ona miała wtedy chyba 12 ,13 lat :( może gdyby nie te wydarzenia Christine nie siegnęla by po narkotyki