Ivan, właściciel chlewni na głębokiej rosyjskiej prowincji, większą część dnia spędza w pracy – karmi świnie, szczepi je, zawozi żywiec do sklepów. W wolnym czasie zajmuje się swoim synem, niepełnosprawnym chłopcem bez ręki. Codzienną rutynę przerywa przybycie z pobliskiej kolonii karnej dwóch kobiet, które tymczasowo zostają zatrudnione w firmie Ivana. Surowy, opowiedziany przy pomocy długich ujęć, pozbawiony niemal słów portret prostych ludzi, którzy choć nigdy o tym głośno nie mówią i nie zawsze są tego świadomi, szukają bliskości drugiej osoby.
Ivan Dunaev jest rolnikiem, który musi wstawać wcześnie rano, żeby nakarmić prosiaki, sprawdzić rachunki, naprawić ciągnik i poćwiartować mięso, z którym jeździ na rynek, aby je sprzedać. Mieszka z żoną, nastoletnią córką i małym synem. W dodatku jest myśliwym. Jego życie mija monotonnie, do czasu, gdy w gospodarstwie pojawiają się dwie nowe robotnice - Luba i Raja, więźniarki z sąsiedniej kolonii. Jego życie zaczyna się zmieniać.