faktycznie bardzo dobry, minimalistyczny, oszczędny, "prosty", nakłania do myślenia, a jakie zakończenie.... . No i to co mnie ucieszyło wielce: film robiony w Polsce, w 1961 r. a aktorzy -naprawdę- prowadzą samochód, naprawdę płyną łodzią, prawie nic nie jest trikowe...
A przecież w wielu amerykańskich "superprodukcjach" jeszcze z lat 60-tych, 70-tych -samochody aktorzy "prowadzili" w studio przed ekranem z nagraną drogą itp. .....