Od strony realizacji, aktorstwa ten film to 10/10. To co oglądamy na ekranie robi ogromne wrażenie, jest bardzo realistyczne i pozwala niemalże namacalnie poczuć piekło i bezsensowność wojny.

Ale całe tło fabularne zostało pokazane słabo. Mam wrażenie, że film jest zbyt krótki by pokazać wszystko to co powinno zostać pokazane w kontekście historii głównego bohatera, przez co pokazywane to jest po łebkach. Główny bohater miota się w swoim podejściu do tego gdzie jest i co robi, ale nie ma w tym wszystkim żadnej głębi emocjonalnej. Jego historia mnie nie zaangażowała. Dla mnie ten film to bardziej zlepek robiących ogromne wrażenie scen batalistycznych niż jakaś spójna opowieść prowadząca widza skądś dokądś.

Mogło być lepiej.