Ale 20 lat później cały ich naród aż się rwał na wschód robić ze słowiańskich podludzi niewolników na nowej niemieckiej należnej!!! im "przestrzeni życiowej". I większość tych ocalałych z WW1 i tak pewnie nie przeżyła "drugiego podejścia".
Ale, z drugiej strony, zobaczcie, jaki to pracowity i zdyscyplinowany naród. Mimo 2 milionów zabitych mężczyzn w wieku produkcyjnym, setek tysięcy kalek, zrujnowanej wojną gospodarki, potężnych reparacji i utraty części kraju, tylko 20 lat później byli w stanie błyskawicznie podbić praktycznie całą Europę i kawał ZSRR. I to potężną i niesamowicie nowoczesną armią, z nowoczesnym lotnictwem, marynarką i siłami lądowymi. I mimo straty ponad 5 milionów żołnierzy, potwornych kosztów i kolejnych reparacji znowu są światową potęgą i to chyba w każdej dziedzinie.
Wiadomo, że duża w tym zasługa Planu Marshalla ale mam przekonanie idące w pewność, że nawet jakbyśmy skorzystali z pomocyz Planu (czego ruscy nam nie pozwolili) i nawet nie byli pod ruską okupacją tylko wolnym krajem, to wszytko to i tak poszłoby jakoś w p.i.zdu.
Ot, taka mnie dygresja naszła po obejrzeniu filmu.