zawsze lubiłem filmy o zmaganiu się człowieka z grozą natury, szczególnie na bezkresach lodowych - do tego ten czarno biały klimat filmów lat 60, sama akcja i fabuła nie powaliła mnie na kolana, ale gra aktorska mistrzów polskiego kina zasługuje na uznanie, nawet Pażdziocha Kotysa