Historia jakich wiele jednak pokazana w bardzo absorbujący sposób. Już od początku widz
zostaje wciągnięty w ten ponury, surowy klimat i ogląda z nadzieją, że z każdego życiowego
bagna można wyjść i dalej żyć.
Rewelacyjna jak dla mnie praca kamery nadaje mu swoistego charakteru. Jakbyśmy dosłownie
momentami stąpali za plecami bohaterów. Swoim realizmem (ostatnia scena wymyka sie nieco
z tej konwencji ale ją traktować raczej trzeba jako swoistego rodzaju przenośnie mz) film urzeka i
wciąga. Bardzo sprawnie obrazuje beznadzieje i walkę o lepsze a jednocześnie gdzieś tam na
horyzoncie cały czas zauważalne jest to światełko w tunelu.
Mz pozycja obowiązkowa dla miłośników gatunku a zwłaszcza jak ktoś chce odpocząć od filmów
amerykańskich i amerykańskich aktorów. Swoją drogą świetnie wykreowana postać głównej
bohaterki. Takich kobiet potrzebujemy ;)