W sumie spodziewałem się lepszego filmu. Otrzymałem ciekawą opowieść,z fajną rolą Bruce'a Willisa i niestety bardzo przeciętną muzyką Jamesa Hornera. Jedynie zakończenie robi dobre wrażenie. 6/10
Ciekawe pytanie. Podczas oglądania filmu nawet nie zwróciłem na to uwagi, ale faktycznie jest to mała niejasność. Może mieli różnych ojców, stąd dwa inne nazwiska (chociaż we filmie nie było mowy o przyrodnim bracie). Albo brat Smitha przyjął nazwisko żony.
Nie wiadomo :)
Warto też zobaczyć dla roli Bruca Willisa, tak innej od postaci odgrywanych przez niego później twardzieli.
Dobry dramat 6/10
Polecam wsłuchać się szczególniej w ścieżkę dźwiękową Hornera, całość dostępna tutaj https://www.youtube.com/playlist?list=PLH9C08qrQ7S4wrwMt7pLNQ80zT8fUwTr2
Np. w temacie muzycznym dotyczącym Emmeta, słyszymy niby spokojną melodię ale pojawia się coś, co ten spokój burzy, niby prosty zabieg ale oddaje demony, jakie nękają Emmeta.