Mało jest filmów które potrafią mnie wzruszyc, a "Nad życie" to zrobił. Po wyjściu z sali
kinowej nie spotkałem się z żadną negatywną opinią, nawet ci których o to nie
podejrzewałem mówili, że o mało się nie popłakali (głównie mówili o scenie w której maż
Agaty Jacek zapłakał przy łóżku zmarłej żony). To oraz dobre aktorstwo zadecydowało o tym
że dałem taką a nie inną ocenę (9).
GORĄCO POLECAM!