Jeśli chodzi o mnie wykonanie filmu jest słabe, widać niedociągnięcia oraz bardzo ograniczony budżet. Można było dodać jakieś archiwalne wideo z gry jakies komentarze telewizyjne, oraz postarać się o sportową obsade chociarz epizodyczną.
Przekaz filmu jest bardzo trafiony i szkoda że taka postać jak Agata została przedstawiona w średniej produkcji filmowej.
To jedynie moje zdanie, i zapewno każdy ma odmienne zdania.
Czuć było ograniczenia. Nie wierzę, że sportowcy trenujący w kadrze narodowej noszą na treningach ciuchy jak z lumpeksu. Chodziło o to by nie zareklamować żadnej firmy, dlatego nie mają żadnego logo, są ubrane raczej jak baletnice na ćwiczeniach. Na stoku też ciuszki wyczyszczone ze wszelkich napisów, tylko malutki Brugi na kurtce bodajże Żebrowskiego. Mecze pokazane zupełnie bez dynamiki , kibice jacyś tacy spokojni , trener powtarza frazesy (chyba nie zadano sobie trudu by przez kilka dni poobserwować pracę trenerską) - te części były słabawe raczej. Ale ogólnie film do przyjęcia ze wskazaniem jednak na kobiecą część widowni (sceny melodramatyczne). Uratowało tę produkcję to , że zdarzyła się ta historia na prawdę.
Myślę że twoje ostatnie zdanie jest kluczowe: "Uratowało tę produkcję to , że zdarzyła się ta historia na prawdę.", po za tym film naprawdę bardzo słabo zrobiony :( aż mnie smuci bo historia bardzo dobra do nakręcenia filmu dokumentalno/obyczajowego z przesłaniem dla mas . Jedne wątki przedłużane drugie prawie pominięte no da się to obejrzeć ale nie na taka produkcje zasługuje sama historia ...
Dokładnie. Z takiego tematu można było wyciągnąć o wiele więcej. zawiodłam się trochę na tej produkcji, ale jak widać kasa idzie na "ambitniejsze" projekty w Polsce ;/ te "siatkarskie" sceny- żenada. Ktoś miał zerowe pojęcie o tym jak wygląda sport, jak się trenuje, jak przede wszystkim zachowuje się trener. Facet, który go grał był równie przekonujący co świadkowie w Sędzi Wesołowskiej.