absolutnie nie oceniam Agaty, byla swietnym sportowcem, rozumiem jej decyzje o ciazy. Ale oceniam film. Mieli kawal materialu na cos dobrego. Gdybym oceniala przez sentyment dalabym 7, moze 8. Ale znajac historie Agaty i widzac film jestem rozczarowana. Pomijam kwestie sympatii do Boladz i Zebrowskiego, bo oboje mnie draznia. Ale sam film jest zrobiony po lebkach. Tak naprawde pokazali kilka watkow, wszystkie bardzo pobieznie. Nie wiadomo czy to historia i film o chorobie, milosci, poswieceniu, sporcie. Bronilam filmu przed premiera. Nie lubie jak ludzie oceniaja zanim zobacza, ale teraz sama wystawiam tylko 5/10. Wyciskacz lez to to nie jest, jest jakis nijaki. Owszem koncowka wzruszajaca. Po sali przeszedl szmer wyjmowanych chusteczek higienicznych. Sama uronilam lezke, ale to po prostu taka wzruszajaca scena. Natomiast oceniajac film za caloksztalt osobiscie nie moge dac niz wiecej niz srednia. Ale mimo to polecam obejrzec, bo warto jakkolwiek zapoznac sie z Agata, bo byla tego warta. Moze ten film zmotywuje kogos do zainteresowania sie jej zyciem? Moze skloni niektorych do zarejestrowania sie w bazie dawcow szpiku? Film sredni, ale potraktujcie go jako wstep do zrobienia czegos dobrego dla innych ludzi.