Byc moze cos przeoczylem ale moze ktos mi rozjasni.
Wokol budynku znajdowalo sie ogrodzenie, przy ktorym umieszczeni zostali martwi ludzie, ktorzy mieli 'odstraszac' chorych. Dobrze pokazane nest to w scenie, gdzie koles napotyka sie na tych ''drwali'' a oni zaczynaja go gonic- przestaja, gdy przed ich oczami wisi trup. Koles mowi ze do zapach ich od strasza czy cos takiego. Wiec dlaczego pod koniec filmu te trupy wokol ogrodzenia przestaly spelniac swoja ''funkcje''???
A tak w ogole to dla mnie najbardziej nielogiczne jest to ze ta chinka/japonka/koreanka czy ktokolwiek to byl nie byla w stanie im nic powiedziec..no cholera jasna jakby chodzilo o losy swiata a nieznalbym jezyka to wzialbym kartke i chociaz narysowal lub probowal powiedziec im ze od nich zalezy los wielu..no i jeszcze na koniec koles, ktory pisze karteczke w tym grobie..tak ciezko bylo ja wsadzic do kieszeni??? Ale jak to mowia..to tylko film..ale ogolnie fabula bardzo dobra.