to ścieżka dźwiękowa. Miałam wrażenie że nie zgrywała się z filmem tylko była sobie obok. A poza tym-film świetny :) Murphy oczywiście nie zawiódł, a do tego pierwszy raz podziwiałam Jonathana Jacksona (Toby) w filmie i bardzo przypadł mi do gustu. Historia ciekawa, dialogi zabawne, wsapaniale dobrani aktorzy. Pozostaje mi tylko polecić.
no tak, bo muzyka a raczej piosenki wybijaja sie przed film, niektorym bedzie sie podobac piosenka innym nie, wg jakiegos klucza dobierali te piosenki, np pierwsza pojawiajaca sie piosenka 1979 smashing pumpkins w miare zgrywa sie; ogolnie nie przepadam za filmami z piosenkami w tle, takimi znanymi piosenkami. no ale w tym filmie nie jest tak zle:)