w pewnych momentach tez mialem takie wrazenie. co nie zmienia faktu ze jak na swoj wiek to calkiem niezla babka z niej jeszcze wtedy byla.
zgoda, dobrze się trzyma. prawdziwa, dojrzała i zmysłowa kobitka. film całkiem ok.
W scenach seksu nie grała Sharon Stone tylko zastępowałą ją dublerka po za tym teraz stosuje sie równiez efekty wizualne