To prawda. Sharon Stone wygląda na tych zdjęciach bardzo dobrze, ale wydaje mi się, że jest to w dużej mierze zasługa charakteryzatorów. Wiadomo nie od dziś że, odpowiednie oświetlenie i dobry makijaż czynią cuda... I tak oto, podstarzała Sharon wygląda na młodszą o dobre 12 lat.
To jest dopiero prawdziwa magia kina ;)

Dokładnie. Szkoda, że wyjdzie z tego prawdopopodobnie jakaś wielka... hmmm... Kupa?
;)

Poczekajmy. Ale trzeba jednak przyznać, że przeciętny reżyser i wypalona gwiazda nie wróżą za dobrze tej produkcji.

moim zdaniem nie powinni krecic kontynuacji tego filmu-tamten byl rozdzialem zakonczonym-a ze zakonczonym niedopowiedzeniami-coz,tak powinno byc-to tylko podkreslalo urok tego filmu. Nie przewiduje rewelacji-poniewaz sam fakt,iz czesc pierwsza weszla juz do grona klasyki,poniewaz jak na tamte lata byla swiezym pomyslem,to gdyby powstala teraz-zostala by wysmiana jako przecietna historyjka kryminalna. Odgrzewanie starych pomyslow rzadko kiedy daje dobre efekty. A co do Sharon Stone-nie lubie jej jako aktorki ani nie uwazam iz jest/byla szczegolnie atrakcyjna,ale przyznac jej trzeba jedno-nie wszystko jest zasluga charakteryzacji i sztuczek filmowcow-ona naprawde trzyma sie wspaniale.

Dodali na filmwebie nowe zdjęcia, czyżby moja zasługa? ;)
Cóż, moim zdaniem na początku lat 90-tych Sharon była naprawdę piękną kobietą ;)
Co do tych zdjęć to muszę jeszcze powiedzieć, że jej nogi wyglądają wspaniale! Nie wierzę by kobieta, która ma blisko 50 lat miała je takie idealne ;) Czyżby retusz komputerowy zaszedł aż tak daleko? Nie wiem, ale mało która pani po 30-tce tak wygląda...

Chcę oglądać twoje nogi, nogi nogi nogi. Chcę byś założyła mini, mini mini mini. Ślimak dziś wystawił rogi, rogi. A ty Sharon pokaż nam swoje nogi ;)))
A tak na serio, to gdy ktoś zapytałby mnie kto jest symbolem seksu lat 90-tych, odpowiedziałbym, że (nie, nie Pamela) Sharon Stone. Lata 90-te to najlepszy okres w jej karierze.

:):):):):)
Eh, czy ja wiem czy to takie dobre lata 90-te dla nieej były... Moim zdaniem Sharon to jedna z najbardziej niedocenainych aktorek, a kariera ułożyła jej się bardzo niedobrze... Najpierw od debiutu, przez 10 lat grywała w gównianych filmach, jak chociażby "Action Jackson", w którym pokazała biust i została zamordowana (bez komentarza), potem wreszcie "Pamięć absolutna", która niespecjalnie przyniosła jej popularność i potem właściwie zupełnie przypadkiem trafiła na ten "Nagi instynkt", który stał się wielkim sukcesem. Niewątpliwie pokazała w tym obrazie talent. Później kilka nieciekawych obrazów, m.in "Specjalista", który co tu dużo mówić - był komercyjnym chłamem, no i wreszcie "Kasyno", w którym wreszcie miała okazję do zabłyśnięcia... Zasługiwała nawet na Oscara, ale tak się już utarło, ze bycie seksbombą nie idzie w parze... Później znów kilka nieciekawych produkcji, jak "Szybcy i martwi" czy nie do konca udane "Diabolique", w którym Sharon była po prostu świetna... Później "Cena nadziei", film nawet niezły, ale przede wszystkim rola Sharon świetna - no ale wszystki te obrazy okazały się raczej klapami, podobnie jak późniejsza "Kula"... Następne lata to już tylko i wyłącznie seria katastrow... Kiczowaty horror o duchach (nie pamiętam już tytułu) czy najgłupszy film świata - "Catwoman"... Trochę reputację podreperowała ostatnim "Broken Flowers" co nie zmienia faktu, ze karierę ta pani zmarnowała... Mało kto (a moze nawet nikt) nie potrafi grać takich zimnych, wyrachowanych, nieczułych kobiet - już nie mówię tutaj o Catherine Tramell, ale przecież chociażby rola w "Diabolique" jest wspaniała...
Nie wiem co ty o tym sądzisz, ale moim zdaniem Sharon idealnie sprawda się w takich "zminych" rolach - jest do tego stworzona... Natomiast gdy ma zagrać cieplejszą postać wychodzi to raczje kiepsko - rola niemal na Złotą Malinę w "Sliver" czy też niezbyt ciekawa kreacja w "Kuli"...
"Nagi instynkt 2" to będzie kiepski film, ale cóż - przynajmniej będzie okazją do zobaczenia na ekranie jednej z najpiękniejszych dam współczesnego kina.

co do jej wygladu to raczej nie retusz ogladalem jej fotki zrobione na plazy calkiem amatorskie i figure ma super,co prawda piersi podrasowala dawno temu a ostatnio miala lifting twarzy podobno ale i tak wyglada rewelacyjnie takie zabiegi przeciez maja juz 20 latki wiec jaki problem!!

No więc tak... Kariera nie ułożyła się dla niej zbyt dobrze, ale jednak lata 90-te były dla niej najlepsze. To wówczas jej nazwisko znaczyło naprawdę sporo w filmowym świecie. Zaczęła od "Pamięci absolutnej" Verhoevena, człowieka któremu zawdzięcza bardzo dużo. Wprawdzie była to rola drugoplanowa (a jej bohaterka zbyt długo nie pożyła), ale zagrała u boku wielkiej gwiazdy a sam film okazał się ogromnym sukcesem komercyjnym. Jej nazwisko zostalo zapamiętane. Kolejny udany film to oczywiście "Nagi instynkt". Verhoeven sprawił, że tym razem Stone zagrała u niego pierwszoplanową rolę, dzięki której stała się gwiazdą pierwszej wielkości i symbolem seksu. "Nagi instynkt" na całym świecie zarobił 352 mln$, a Stone otrzymała nominację do Złotego Globu i Saturna. Później był "Sliver". Film był słaby i Stone otrzymała za niego nominację do Złotej Maliny. Ale sa także plusy, ponieważ "Sliver" zdołał zarobić na świecie 116 mln$ i umocnił pozycję Stone jako gwiazdy, która przynosi zyski. W 1994 wystąpiła w 2 filmach "Interscection" i "Specjalista". Pierwszy nie zarobił ogromnych pieniędzy w USA, a co gorsza nie był zbyt udany (Sharon otrzymała za niego swoją jedyną Malinę). Z drugim było nieco lepiej. Wprawdzie nie był to obraz wysokich lotów, ale na świecie zgarnął 170 mln$ i umocnił pozycję Stone jako kasowej gwiazdy. No a poza tym ciągle była uważana za symbolu seksu - scena pod prysznicem ;) 1995 rok to "Szybcy i martwi" i "Kasyno". Pierwszy, z gwiazdorską obsadą przyniósł jej drugą nominację do Saturna dla najlepszej aktorki, ale w USA okazał się klapą finansową,. Za drugi otrzymała Złoty Glob dla najlepszej aktorki w dramacie, a także nominację do Oskara. "Kasyno" zarobiło w sumie na całym świecie 116 mln$.
Jej kolejne 2 filmy: "Diabolique" i "Last Dance" przechodzą bez większego echa. Nastepny rok to klapa w postaci "Kuli", ale także kolejna nominacja do Złotego Globu, tym razem za "The Mighty".
Jak widać różnie to było, ale... Stone jak nie zagrała w hicie to dostała nominację do ważnej nagrody. Było całkiem nieźle tak gdzieś do 1999 roku. Później przyszło pasmo nieszczęść ze słynną Cat-Woman na czele.
Natomiast jeżeli chodzi o jej filmowy wizerunek to uważam, że oczywiście świetnie gra zimne, uwodzicielskie femme fatale, ale dobry aktor MUSI ciągle szukać nowych wyzwań. Nie może grać w kółko tych samych ról.

No niby tak, aktor grający tę samą rolę to nie aktor, ale tak naprawdę Sharon nie potrafi grać takiej w pełni pozytywnej postaci, bo od razu sypią się Maliny (i to zasłużone). Najlepsza jest jako zimna i wyrachowana dama ("Nagi instynkt", "Diabolique") ale świetnie poradziła sobie w "Muzie" Brooksa, widać że zna się także na graniu w komediach ;) No poza tym podobała mi się w "Cenie nadziei" gdie także grała w sumie niezbyt pozytywną postać, z tym wyjątkiem że wzbudzała sympatię widza, który faktycznie jej współczół. Z tego co pamiętam niezła była także w "Intersection" no i oczywiście w "Kasynie" - gdzie co tu dużo mówić, zagrała wyrachowaną babinę ;P
Zauważyłem też taką jedną sprawę, że jak zagra w jakimś kasowym kaszanie to gra kiepsko, a gdy pojawi się w tanim, ambitniejszym filmie, to naprawdę jest na co popatrzeć (w sensie aktorskim - bo na co popatrzeć jest zawsze). Więc życzę jej samych ambitnych filmów i nigdy więcej takich kaszanów w jakich grała przynajmniej przez ostatnei 5 lat.

No nie wiem czy nie potrafi zagrać pozytywnej postaci. Pewnie potrafi tylko, że za sprawą "Nagiego instynktu" utrwaliła pewien wizerunek. To trochę tak jak z Sylwestrem Stallone. Poza tym chyba zabrakło jej szczęścia w doborze niektórych ról. Teraz pojawiła się w "Broken Flowers", w drodze jest sequel wielkiego przeboju i jeżeli odniesie sukces (mam na myśli sukces komercyjny), to być może przypomną sobie o niej znani reżyserzy. Jak wiadomo... nigdy nic nie wiadomo :) Np. John Travolta przez bardzo długi czas także był pogrążony w letargu, a jednak się przebudził (chociaż ostatnio chyba znów zapadł w głęboki sen).

A to co?
http://www.cinempire.com/multimedia/Basic-Instinct-02/les-photos/179.html [www.cinempire.com/multi ...]
Czyżby go aż tak umęczyła ;P To z Douglasem była wyjatkowo miła, hehe

Biedak chyba musiał coś przeskrobać :D Ale żeby od razu na wózek ;)

A jeszcze wracając do tematu Sharon i "Catwoman" zobacz to...
http://us.movies1.yimg.com/movies.yahoo.com/images/hv/photo/movie_pix/warner_bro thers/catwoman/_group_photos/halle_berry31.jpg [us.movies1.yimg.com/mov ...]
Pośrodku znajduje się ponoć neizmiernie piękna, młoda, wicemiss ameryki - Halle Berry - jak wygląda? Niezbyt ciekawie... Babiszon jak wiele innych ;P
Z kolei po lewej znajduje się, stara, zapomniana przez wszystkich... Eeeee, Stone? A jak wygląda? Ano, grzechu warta jest :D

Tzn wicemiss jakiegoś tam stanu chyba, a zresztą nieważne :) Czegośtam wicemiss ;D Może ty wiesz to mnie doinformujesz, bo już nie pamiętam.

Już nie moge się doczekać premiery:) Słyszałem, że kontynuacja Nagiego Instynktu powstała dlatego, że Sharon bardzo chciała wcielić się w rolę diaboliczne, niephamowanej Catherine Tramel:) Ciekawe co z tego bedzie...Sharon - nie zawiedz nas, swoich fanów:P

Pozdro

Jest chyba tak jak piszesz, Halle Berry była wicemiss świata nastolatek czy coś w tym stylu ;) Trzeba przyznać, że na tym zdjęciu Sharon Stone zupełnie ją przyćmiła swoim wyglądem. Ale z długimi włosami Sharon jest bardziej do twarzy. Wygląda wtedy młodziej :)

Amerykańscy twórcy patrzą głównie na własny rynek filmowy i na to jak ich filmy zarabiaja u nich. Gdyby na podstawie tego oceniac jej karierę, to nie jest oka okazała, Sharon dorobiła się w swojej karierze jednego hitu - Nagiego Instynktu, który jako jedyny z jej filmów zarobił w USA ponad 100 milionów dolarów. Szkoda, bo babka miała ogromny potencjał, który został przez jej otoczenie i ją samą zmarnowany. Nie mam pojęcia kto kierował wybieraniem dla niej ról po nominacji do Oscara za "Casino", ale powinien zostac powieszony! Wtedy jej kariera dopiero powinna nabrac tempa, a nie się zatrzymać. Gdy dowiedziałem się, że zagra w "Catwoman", produkcji za 100 milionów dolców, myślałem, że los się do niej uśmiechnął. I niestety, wyszedł koszmar, który nie dość, że straszny sam w sobie, do pewnie do dziś śni się producentom po nocach, bo stracili na tej inwestycji dziesiątki milionów dolców! A co do głównego tematu, to wiecie może dlaczego sequel powstał? Sharon miała wielkie szanse na to, że wygra proces z producentami o niedotrzymanie umowy na nakręcenie tego filmu. Chciała za to bodaj 19 milionów dolarów. Producenci woleli dodać do tego mniej więcej tyle samo i zaryzykowac z tym filmem, dla świętego spokoju zapewnie. Oby się opłaciło, im i widzom, bo czekam na ten obraz z wypiekami na twarzy. No może przynajmniej zwiastun już by się ukazał!!!

e nie ma co krakac film jeszcz enie gotowy a wy go juz skreslacie. nieładnie. Sharon jest bosta wiaodomo ze ma penie pare zmarszczek ale to normalne. popatrzcie na tworze pierwszej napotkanej (lepiej nie wspominać co tam mozna znalesc) Bardzo lubie jej role w stylu 'zimna suka' jak wlasnie w Diabolique robi to poprostu po miszczowwsku.

Jest zwiastun nieoficjalny (tzn jakis amatorski zlepek scen, pewnie ktos im wykradl tasme, nie wiem) wystarczy spojrzeć trzy posty niżej.
Moim zdaniem wygląda to nawet nawet, ale odstraszają mnie te ciagłe orgie... Będzie seksu z pięć razy więcej niż w wjedynce.... Ale klimat ciekawy...

Aha, jakość kiepska ale spokojnie moge powiedzieć już w tej chwili - Sharon Stone to najpiękniejsza kobieta w wieku 48 lat jaką kiedykolwiek widziałem :)