i dużo lepszy od Black Dawn (Czarny Świt). Natomiast jeśli chodzi o akcję to jest tak samo, czyli prawie 0. Są bodajrze 3 lub 4 walki na ponad półtorej godziny i dodatkowo beznadziejnie zmontowane. Prócz tego muzyka, jest jakaś bez wyrazu. A na koniec... DIALOGI, DIALOGI, DIALOGI i jeszcze raz DIALOGI! Od nich aż się roi. przez pierwsze 55 minut myślałem, że zasnę, bo cały czas tylko gadali. Dopiero pod koniec coś się dzieje. Seagal wygląda tu jak przerośnięta parówa i tak też się rusza. PANIE SEAGAL ZAKOŃCZ PAN KARIERĘ!!!Ale ogółem filmik za ciekawą fabułę i tą namiastkę akcji dostaje u mnie 4/10. To i tak dobrze, bo to poprzednie Czarne Gówno dostałoby 0, ale nie można więc ma 1/10.