film jest lepszy od ostatnich filmów akcji Stevena ale to i tak nie to co za dawnych dobrych lat gdzie Stevenowi chciało sie bić i gonić złych gości to sami źli pchają sie na Stevena a ten musi ich bić i czasami im coś dogadać "motyw z blondyną która paroma słabymi kopniakami załatwia żołnierzy przy ambasadzie Francuskiej trochę żenujący " ogólnie za film szczególnie początek akcje wojskową, wymianę ognia zdjęcia plusik potem trochę to sie wszystko plącze nie wiadomo co gdzie ale to jest film klasy b więc na jakieś skomplikowane zawiłe zwroty akcji napięcie i niewiadome do końca nie ma na co liczyć na uwagę zasługuje śliczna Jacqueline Lord jako "Maxine Barnol" która jest ozdobą filmu co do reszty można oglądnąć ale na super kino akcji nie ma co liczyć szkoda...