Z jednej strony przygnębiający (śmierć), a z drugiej przezabawny (podczas masturbacji); denerwujący (zachowanie syna) i kojący (zachowanie ojca)... Zawsze stawiam wysokie noty filmom bawiącym się uczuciami widza bo najgorsze są filmy, które nie wzbudzają żadnych. Bardzo dużo się w tym filmie dzieje i to też jest wielki plus. Williams nigdy nie straci swojego niepowtarzalnego wdzięku. 8/10 ode mnie:) Polecam i pozdrawiam.