Jeśli widz poszukuje kina prawdziwych wartości, rozwoju własnej osoby, to w tym przekazie trafia idealnie. Zważywszy, że obecnie trwa jakaś kolejna odsłona rewolucji obyczajowej, która niszczy wszystkie wartości, które mają choćby śladowy kontekst Kościoła, to ta animacja jest filmowym rarytasem. To jeden z tych obrazów który zostaje w głowie i wymusza refleksję, nie pozwala na pozostanie obojętnym. To film wybitnie na czasie i wybitnie potrzebny w dobie lawinowo postępującej dechrystianizacji. W dobie filmowych popcornów przekaz tego filmu jest jak balsam na rany.
Na filmwebie od:
5 stycznia 2014
Kolejne śmieszne konto namawiające do obejrzenia beznadziejnej produkcji...
Nie trzeba być dwuletnim aktywistą by móc się wypowiadać na Filwebie. Każdy może!
To co napisałam to moja osobista opinia, którą mam prawo wyrazić. Uważam ten film za bardzo wartościowy, to coś zupełnie nowego i oryginalnego, dlatego szczerze polecam.
A śmieszny jest ktoś, kto obsesyjnie wchodzi na strony "beznadziejnych produkcji" i pilnuje by ktoś czasem nie miał innego zdania. :)
Zgadzam się z Tobą. Film jest piękny i wartościowy w szczególny, duchowy sposób, mówiąc o najbardziej niezwykłej Rzeczywistości Bożej Miłości i Obecności blisko każdego z nas!
A "opluwacze" nie są w stanie tego cudownego faktu zmienić, dlatego potrafią tylko rzucać błotem...
Jeśli przeprowadzasz śledztwo to polecam całun turyński i chusty z Oviedo i Manopello. Zapewniam, że lepszego kryminału niż historia wynikajaca z tych znaków Bożych nie zna ani literatura ani kinematografia:)
"Jeśli widz poszukuje kina prawdziwych wartości", to powinien ten film omijać z daleka. Forma i treść uwłaczają odbiorcy (przynajmniej takiemu, któremu nie są obce wartości judeochrześcijańskie - jak mnie). Mam nadzieję szybko zapomnieć o tym czymś i modlić się, by moje Dziecko tego nie ujrzało...