Zasnąłem na nim. Gra aktorska rodem z polskich telenowel. Taki interesujący, trzymający w napięciu temat, a film nijaki, beznamiętny. Język jakim posługują się bohaterowie jest jakiś drewniany, jakby rodem wyjęty ze szkolnego podręcznika.
Zgadzam się, temat filmu świetny, oparty na faktach, a realizacja żenująca, woła o pomstę do nieba.