Jak ma się początkowa scena do końca? Czy dobrze myślę, ojciec po tym jak dostał młotem został wywieziony z domu przez ostatnio żyjącego ,,zbrodniarza'' gość mu założył foliówkę na głowę potem on szukał pomocy wpadł pod auto, zadzwonił do domu i jego córka która jednak przeżyła po wbiciach nożem w brzuch informuje go, że mama nie żyje?
Nie, też to rozkminiałam i cofałam. Na początku jest zupełnie inna osoba. Widocznie nie byli jedynymi wybranymi :P
_____SPOILER_____
Mi się wydaje, że jest to poprzednia rodzina bodajże z tego samego domu. Ten w worku na głowie mówił o jakimś pilocie - od garażu? I ci co napadali to chyba ci od przeprowadzek (bandyta, który uciekł to ten co rozmawiał z córką podczas przeprowadzki, tak mi się wydaje), a rodzina którą pokazali to pewnie ich ostatnia napaść, z racji tego, że jeden zginął, a drugi prawie.
Ogólnie film mi się nie bardzo podobał i nie trzymał mnie w napięciu, jak to powinien zrobić dobry thriller. I gra aktorska średnio mi się podobała (zachowanie córki mnie w pewnych momentach wręcz drażniło)... to samo z muzyką. Ale film polecam ( bo nawet zły trzeba obejrzeć :P)