Mimo, że generalnie lubię filmy w tym stylu i konwencji, czyli filmy z małym znakiem zapytania, czymś intrygującym i niedopowiedzianym, tak po obejrzeniu tego stwierdzam, że w ogóle nic mi po nim nie zostało. Naciagana historyjka, z ktorej momentami śmiać mi się chciało. Nie trzyma się kupy ten temat co załozyli sobie twórcy filmu, dla mnie zamiast być zagadkowym to jest śmiesznym przez to, że tak niedorzecznym. W ogóle obchodzili się z tym dzieciakiem jak z jajkiem, zamiast spokój zrobić raz a dobrze, stanowczo jak ludzie a nie jak bawić się z dzieckiem w kotka i myszke i zadawając szeptliwe i ckliwe pytania- żenada, to właśnie mnie śmieszyło, jacy oni wszyscy delikatni, aż nienaturalni a pani Nicole to też powinna przejrzec na oczy i dziecku i sobie wybić z głowy pewne zachowania, któe po prostu były sztuczne. Aktorzy w tym filmie momentami nie zachowywali się jak normalni ludzie i było to nienaturalne, przez co film przestał do mnie przemawiać i po prostu przestałmnie interesować. Zakończenie w sumie takie, że mogłoby go nie być, w sumie tak jakby film się nie skończył. Czyli generalnie historia naciągana, pomysł mi sie nie podoba i nie będzie podobał. FILM SIE SILI NA BYCIE ZAGADKOWYM a jest niepodociągany i czasem infantylny.