Jak dla mnie film o niezrównoważonej kobiecie z problemami i dziecku o zbyt wybujałej wyobraźni. Sytuacja przedstawiona jest tak dalece wydumana, że, jeśli o mnie chodzi, trudno się przejąć kimkolwiek z bohaterów. Oczywiście, można dywagować nad różnymi interpretacjami wydarzeń (a skąd wiedział to czy tamto, czy naprawdę był Seanem, czy nie?), problem w tym, że nie chce mi się interpretować, bo film pozostawił mnie obojętnym. Inna sprawa, że aktorstwo Kidman faktycznie najwyższej próby.