Już któryś film z rzędu z ostatnich lat próbuje mi wmówić ,że ,,tak wygląda świat i to jest normalne" Polubiłem Ortege w Wednesday, widziałem jakieś urywki tego filmu w necie więc odpaliłem z ciekawości ale nie podołałem, dla mnie nic z tego co Amerykanie usilnie wciskają nam wszędzie nie jest normalne. Dzieciaki siedzące non stop w telefonach i na laptopach, dziewczyna która ma ,,ojców" zamiast normalnych rodziców itp. No nie dla mnie.