Nasuwa mi się pytanie: Skąd takie sku*wysyństwo bierze się w ludziach?

"Joosep musiał zrobić sobie złą opiniĘ (idioty, samotnika, pedała)"
Widać, że sam nie umiesz oglądać ze zrozumieniem. Oni w żadnym momencie filmu nie podejrzewali Joosepa o skłonności homoseksualne. To był tylko kolejny powód, żeby się z niego ponabijać.
Zresztą, w którym momencie Joosep był idiotą? Przecież on był 100 razy inteligentniejszy i dojrzalszy od tych bezmózgów.
I nie, nie musiał robić sobie żadnej opinii, wystarczył sam fakt, że istnieje. Bo właśnie o to w tym chodzi.
"Rozumiem był ogromną ciotą, nieumiejącą oddać"
Dlaczego uważasz, że był ciotą? Dlaczego uważasz, że jedna z niewielu inteligentnych osób w tej bandzie troglodytów, która nie próbowała załatwić czegoś pięściami, jest ciotą?
"Nie mówię że wina całkowicie leży po jego stronie." To znaczy, że twierdzisz, że jakakolwiek część winy leży po jego stronie? On jest winny, że ktoś się nad nim znęcał? Jak ciebie napadną dresy i skopią ci tyłek, to będziesz współwinny?
"Można być oryginalnym ale nie w negatywny sposób tak jak Joosep." To już mnie zabiło. Napisz mi proszę, w jaki sposób objawiała się ta negatywna oryginalność Joosepa.
Na marginesie, jak długo jeszcze ludziom będzie przeszkadzać sam fakt, że ktoś istnieje? Głównie bardzo młodym ludziom w wieku szkolnym, bo domyślam sie, że do takich się zaliczasz. Zajmijcie się sobą, lekcjami, rozwijajcie zainteresowania, a nie przychodzicie do szkoły, żeby kogoś zgnoić. Podnosi wam to samoocenę?

Chodzi o wydarzenia sprzed filmu, dresy mogą się wszystkiego doczepić wiesz jakie stereotypy są wszędzie, głupi (negatywne postacie) o mądrym będą mówić głupi a o głupim mądry :). Nad nikim się nie znęcam, nikt u nas w szkole nikogo nie "gnoi". Źle sformułowałem zdanie, wina nawet w minimalnej części nie leży po jego stronie. Smutno mi było kiedy widziałem brak reakcji reszty klasy, i samego Jossepa. Przecież mógł zmienić szkołę, lub zgłosić na policję :( nie musiało się to skończyć katastrofom.

zwróć uwagę też na bagatelizowanie problemu przez ojca, być może nie chciał przed nim się przyznać do całkowitej słabości i bezsilności. oglądałąm kilka razy ten film, i za każdym razem nie mogę znieść żadnego reagowania innych w klasie.

Ja identycznie, ojciec nic nie robił a matka pogarszała dzwoniąc do szkoły...

W pewnym sensie rozumiem CIę @kubcia00. Dlaczego Jusep nie zgłosił tego na policję, nauczycielom, bądź CZEMU NIE ZMIENIŁ SZKOŁY? ogólnie film oceniam na 1, całkowicie mi się nie spodobał, a film Spijt o podobnej tematyce oceniłabym na 10, a to? dla mnie najlpesze w tym flmi to babcia Kaspara, film mnie wręcz odraził, jeszcze ta scena na plaży..