"Właściwie" to Mononoke jest sequelem i odgrzanym daniem. Wysokobudżetowym i z duża dawką moralizowania. Każdy ma swój gust, Księżniczka jest rewelacyjna ale to Nausicee uważam za arcydzieło
i to jej nalezą się wszelkie pochwały. Za klimat, fabułę, przesłanie, realizm i projekcje toksycznego świata, bohaterów i oczywiście oryginalność!

Odwrotnie mam wrażenie, że reżyser od poważniejszych produkcji, kierował sie do tych które pozwalały mu zdobyć szersze grono widzów, czyli magiczne prostsze opowieści.

Nie rozumiem dlaczego też przesłanie Nauscii zwykło się się uważać za prostsze i bardziej baśniowe,
rzeczywiście nie ma tu konfliktu racji przyroda/człowiek ale ja jednak dostrzegam idee ekologiczne w Nausicee za drugoplanowe.

Widzę świat 1000 lat po wielkiej katastrofie, w którym ludzie żyja dalej w zakłamaniu prowadząć wojnę o władzę
dla której pretekstem jest rozszerzająca się toksyczna dżungla. Nikt już nie zna prawdy i nie próbował po katastrofie
wyciągnąć wniosków odnośnie natury człowieka, ponieważ nikomu dażącemu do władzy to nie służyło. Walka jest nieodłączną naturą człowieka, i po finalnym pojednaniu z Omu i tak człowiek będzie porwadzić wojny pod byle pretekstem, zawsze będzie.
Z takiego punktu widzenia film naprawdę może dać do pomyślenia. Np. czy silne żądne władzy ambitne jednostki
zarażające masy swoimi ideami rzeczywiście są wybitne i wygrywając wojny prowadzą społeczeństwo do rozwoju? Czy może ich siła polega na kierowaniu się owymi instyntkami władzy i ewolucji poprzez przetrwanie silniejszych - więc wszczynane przez nich wojny są jednym wielkim wypaczeniem naszego gatunku i nie prowadzą nas do niczego?
Władza dla władzy i zaspokajania własnych potrzeb?
Czy wojna jest celem sama w sobie i błędem naszego mózgu, który towarzyszy nam przez całą ewolucję?

A ja się zdecydowanie zgadzam. Nausicaa choć dobra nie dorasta do pięt Mononoke. W Nausice (nie wiem jak to odmienić ;p) postacie są bardziej jednobarwne, wyidealizowane. W większości są po prostu złe albo dobre, nie ma konfliktu racji, wiemy że "o Ci są źli i chcą wszystko zniszczyć więc do piachu z nimi" albo "o, a ta to jest taka dobra, idealna, anioł wcielony, wystrzega się przemocy a swoją dobrocią naprawi świat". Również warstwa techniczna nie jest tak dobra i przyjemna dla oka jak w Mononoke-hime.