Nie dziwię się, że widzowie maratonu horrorów byli zniesmaczeni, bo nie tego oczekiwali, zwłaszcza na początek maratonu. Jest to dramat rodzinny o chorobie psychicznej, z elementami horroru i food pornu. Przyzwoicie nakręcony i zagrany, nienajgorsza muzyka i zdjęcia. Absolutnie się nie nudziłem.