Śmieszy mnie te ocenianie filmu po gatunku. Filmu nie da się przypisać tylko do jednego gatunku nie zależnie jaki to byłby film. "Dom w głębi lasu" - kocham z tego samego powodu, co Ty, to świetna mieszanka groteski i napięcia. Jestem zwolenniczką nowego kina i dobrych efektów specjalnych, ale to wiąże się z tym, że trudno jest znaleźć naprawdę straszny horror. " Jestem legendą" i " World War Z" - ciekawe filmy w klimacie wirusa Z (chociaż w obu przypadkach książki o niebo lepsze). "Mgła", "Sinister", "Legion", " Egzorcyzmy Emily Rose", "Ostatni Egzorcyzm", no i pierwsza, ale tylko pierwsza część "[Rec]" ( kolejne części są fajne, ale to już nie to samo). "Coś" i "Martwe zło" - w obu przypadkach nowe wersje.