Film jak najbardziej na plus. Co mnie zaskoczyło (wcześniej nie zapoznałem się ani trochę z contentem tego filmu) to forma trzech nowelek. Ale ja nowelki lubię więc nie narzekałem :) Dla mnie wyglądało to tak, że każda następna była lepsza. Już pierwsza była OK - bardzo klimatyczna, świetne potwory i taka atmosfera odizolowania. Druga nawet lepsza - bardzo fajna postać zwariowanego potworka. Ale dla mnie i tak najlepszą sceną była ta przerażająco realistyczna, zaskakująca scena przyłapania doktorka na ćwiartowaniu swojej ofiary. To było genialne! Jednak tak jak wcześniej napisałem, dla mnie ostatnia nowelka była najlepsza. Lubię takie mroczne klimaty i bohaterów, którzy nagle wpadają w jakieś dziwaczne scenerie i muszą radzić sobie z mnóstwem niewyjaśnionych zdarzeń. Poza tym ostatnia historyjka ma chyba największe "shock value" więc nadaje się na zakończenie tego filmu. Inna sprawa, że historia spinająca wszystkie te trzy nowelki jakoś nie specjalnie mnie przekonała. Ale to już raczej sprawa drugorzędna. Moja ocena: 7/10.