Film osobiście mi się podobał z tego względu ze wciągnołem się w czytanie tegoz wlasnie pisarza, choć można to było nakrecic setki razy lepiej. A tak pozatym dzieło raczej tylko dla zatwardziałych fanow horrorow badz tez dla wielbicieli Lovecrafta, dla pozostałych będzie to raczej groteskowy obraz czegos co mialo jezyc wlosy na głowie a wywołuje rozbawienie na twarzy...
...Lovecraft jest nieźle pokręcony - jak ktoś czytał to wie,
niewiem co facet brał jak to pisał, ale proszę
to samo dwa razy na wynos...
Ze światem Lovecrafta ten film akurat nie ma zbyt wiele wspólnego i raczej odradzałbym go każdemu fanowi Lovecrafta (Nie tylko tym zatwardziałym, ale szczególnie im. W porównaniu z literaturą Lovecrafta zmieniono praktycznie wszystko, pozostawiając jedynie pewne nazwy i motywy. Jak dla mnie 3/10
No cóż, ja akurat uwielbiam Lovecrafta, a mimo to film mnie się bardzo podobał. Zmiany w stosunku do oryginału za bardzo mi nie przeszkadzały.
Ja nie oceniam tego filmu według kryterium zgodności z prozą. Nie jest to film idealny, co widać gołym okiem, jednak ocena 3/10 jest zdecydowanie za niska.
jestem zbyt ortodoksyjnym fanem Lovecrafta, by oceniać film w oderwaniu od pierwowzoru literackiego:)
Tyle, że dla osób, które nie czytały książkowego pierwowzoru (a takich jest pewnie większość) Twój sposób oceniania będzie niezrozumiały... Jaka zatem korzyść z takiego oceniania?
Może kogoś zachęci do sięgnięcia po Lovecrafta? Sorki, że tak długo nie odpowiadałem, nie śledzę swoich dyskusji:)