Może ocenę wystawiłem pod wpływem tego że byłem świeżo po seansie ale ten film mnie zmiażdżył, biorąc pod uwagę ze szedłem na niego spodziewając się najgorszego. Ale w trakcie seansu ten film mnie przekonał. Głowni aktorzy bez jakichś większych filmowych ról dobrze zagrali. Mustang- co za auto! I ogromnym plusem jest to że sceny robiono na prawdzie a nie w komputerze.

Teraz co do F&F. Ten film postawiłbym obok pierwszej i piątej części. Bo umówmy się, że 6 była słaba, żeby nie powiedzieć bardzo słaba. Aktorzy na pewno spędzili mniej czasu na planie niż komputerowcy w studiu. Moim zdanie F&F to genialna seria, a NFS to genialna odskocznia od tej serii.

W NFS to głównie komputerowa jazda-to mi się nie podoba.. Zmiana biegów przy kierownicy - automatyczne sprzęgło. Fakt efektów specjalnych komputerowo nie było same "popisy kaskaderskie" wszystko realnie fajnie zrobione.
Sam końcowy wyścig..jak dla mnie nic wciągającego, już bardziej jak jechał z tą blondi i potem zwrócenie na siebie uwagi tego gościa żeby zaprosił go na wyścig na tym można było zawiesić oko"

Masz racje, mnie również nie zaskoczył niczym szczególnym ten film, taki sobie do pooglądania - nic więcej.