Gniot Roku, który oczywiście będzie miał sporą oglądalność w hamburgerlandii i Azji...
ja nawet nie widziałem zwiastunu a zdjęcie w którym lecący radiowóz po uderzeniu w lawetę z innymi autami eksploduje.. wystarczy.
Ja nie widziałem zwiastuna, zdjęcia ani nawet w grę specjalnie nie grałem ale myślę, że będzie słabizna :)
no i co z tego, że gra ktoś znany, aktorzy nie świadczą o jakości filmu. Nawet najlepszy aktor źle poprowadzony ze złym scenariuszem nic nie pomoże.
Nie znoszę gdy ktoś ocenia filmy przed obejrzeniem. Nie wiesz co ujrzysz na ekranie, a zdjęcia to tylko zdjęcia. Film jeszcze nie wyszedł.
Jednakże zgodzę się, że świetny aktor czasami może nie wystarczyć, ale nie wychodźmy, aż tak daleko. Dajmy szansę.
Kłóciłbym się, czy bardziej przemyślana jest bajka o koniach, czy bajka o napakowanych facetach w szybkich samochodach ;)
Co fan Kucyków robi w temacie o filmie dla facetów? Coś Ci się pomyliło chyba, wracaj do koleżanek.
Dobre. Pokazałeś swoją dojrzałość. Nie masz jak leczyć kompleksów, to do ludzi na forum się przypieprzasz?
Ja się tylko dostosowuję do poziomu dyskusji ludzi którzy nie mają pojęcia o kinie rozrywkowym i chrzanią głupoty w każdym możliwym temacie o F&F czy teraz NFS. Jakby każdy oglądał to co lubi i nie bazgrał swoich wypocin przy innych filmach, to poziom wszystkich rozmów na filmwebie by się podniósł, a teraz jest to co jest. Btw. film o facetach w szybkich samochodach jest z całą pewnością mniej odrealniony niż bajka o koniach. Co nie zmienia faktu, że może i ta bajka jest wartościowa, nie wiem, nie oglądam jej i dlatego nie udzielam się na jej forum. Powinieneś wziąć przykład. Pozdrawiam.
Czyli, Twoim zdaniem, nie mam prawa raz niepochlebnie wypowiedzieć się o filmie, bo zaniżam tym samym poziom rozmów? Paranoja.
Niepochlebna opinia, a zwykłe oczernianie czegoś co Ci się nie podoba, bo nie wpisuje się w Twoje gusta, to wielka różnica, nie uważasz?
Tylko ta znakomita gra toczy się po równi pochyłej od jakichś dziesięciu lat. Jestem, a może raczej byłem, fanem serii, ale wszystko co wypuścili po Most Wanted to gnioty. Fakt że człowiek się starzeje i może nie czerpię z tego takiej frajdy jak dziesięciolatek, ale nawet teraz jestem w stanie odpalić sobie NFS Porsche, Hot Pursuit 2 czy nawet Undergrounda i chwilę pograć - z Carbonem czy nowym Hot Pursuitem mi się to jakoś nie przytrafiło.
Już nawet kinowy gniot nie zaszkodzi tej serii.
A tak na marginesie - grałem w każdą część począwszy od The Need For Speed, więc mam dość dobre odniesienie do całości serii ;)
Mamy w tym kraju tylu krytyków i znawców filmowych, aż dziwne że ludzie narzekają na bezrobocie. Macie racje teraz twórcy powinni robić filmy tak głębokie że po wyjściu z kina chcesz się powiesić ...
Tylko w Polsce znajdziesz tylu ''znafców'', gdyby nie komuna to pewnie by tak nie było ale to ludzi i tak nie usprawiedliwia
Kompletnie nie masz pojęcie co piszesz, komuna?! co Ty możesz o tym wiedząc mając kilkanaście lat?!
Aarona Paula uwielbiam jedynie za Breaking Bad'a i uważam, że powinnien dostać szansę jeszcze w jakimś innym dobry serialu lub w filmie, bo filmu typu wrum wrum, to są gnioty... NP. Szybcy i Wściekli 50 odcinek, gdzie są tylko nowe auta, które niczym się nie różnią od pozostałych samochodów i fabuła jest napisana na jednej rolki papieru toaletowego...
W F&F nie ma nawet tak nowych autek jak by mogły a w NFS będą :D Bugatti Veyron SS, Koenigsegg CCX, Maclaren P1... o bajko, a z zwiastunów wygląda na to, że będą porządne sceny wyścigów i kamerki jak w gierce, co nada całości klimatu :D
Co ci się w tytule nie podoba nikt tego jeszcze nie oglądał a już wiecie że będzie zły to ma być kino akcji a nie melodramat dla moherów rydzyka
Na pewno nie dorówna F&F ale zawsze lubiłem takie filmy, więc mam nadzieję, że nie będzie taki zły.
Och, nie przesadzacie troszeczkę?! Jestem straszną maniaczką filmów obejrzałam już ich setki, jak zapewne wielu z was. Jestem też maniaczką samochodów, a NFS grałam w prawie wszystkie. I powiem wam, że jest STRASZNIE mało filmów o tej tematyce. Obejrzałam wszystkie jakie mi się udało zdobyć i mogę powiedzieć, że nie ma drugiego filmu z tak odjechanymi furami. Widać, że ktoś miał ochotę się pobawić i dopracował wszystko. To jest jeden z tych nielicznych filmów na których cieszę się jak dziecko :D
Też pasjonuję się autami, lubię filmy o tej tematyce, ale tutaj już po obejrzeniu zwiastuna czuję się jakby mi ktoś napluł w twarz....
Rozumiem, że fizykę odkładamy na bok, realizm zostaje w drugim pokoju, ale na litość żeby w drugiej scenie ZAJAWKI dostać Agerę która w trakcie dachowania zapłonęła jak pochodnia... Czy oni zbudowali to auto z siarki, że zapaliło się od potarcia o asfalt.
Odjechane fury to błyskotki, które przyciągną rzesze ludzi do kin, sporo osób zwabi tytuł, ale chyba można im zaserwować coś bardziej, hmmm... normalnego.
Nawet w NFS auta nie płonęły od zwykłego dachowania, a tu wystarczy wjechać radiowozem w lawetę żeby wywołać eksplozję...
Aż mi się przypomniał:
http://www.youtube.com/watch?v=dJxj1mou03M
Tylko tu było to w formie żartu, a jakoś przy tym filmie nie widzę gatunku komedia...
Mnie do kina zwabia sam Aaron Paul, mimo że też jestem fanem motoryzacji, ale jest ona tu dla mnie na drugim miejscu
Co do tego wybuchu, to nie zapomnij z czego na serio są zrobione takie auta-włokno węglowe, które kocha się palić w niesamowicie krótkim czasie, przy naprawde nie dużych temperaturach. Wystarczy zobaczyć co zostaje po 8 sekundach pozaru z Ferrari Italii. A to jest kino i jak mówił Jim Henson "czasem musisz coś zdetonować, albo rzucić pingwinem"
Co zostaje po 8 sekundach pożaru Itali? Jakieś 95% auta...
Kto naopowiadał ci bajek, że włókno węglowe pali się w takim tempie?
Zdajesz sobie w ogóle sprawę z tego ile to jest 8 sekund? Nawet po ośmiu minutach takie auto nie spłonie w całości...
Jedni potrafią detonować z głową, inni robią z widzów debili - tutaj widzę ten drugi przypadek.
A tak na marginesie - włókno węglowe nie zapala się od byle czego i nawet solidne kraksy nie powodują zapłonu auta - to już większy sens mają eksplodujące zbiorniki z paliwem tak kochane przez twórców filmowych, niż to co nam zaserwowano tutaj...
niestety zgadzam się z opinią, film może być klapą, ale mimo wszystko pójdę do kina aby się przekonać.
A czego ty byś chciał to kino akcji a nie jakieś głębokie filmidło. Rozchodzi się o to czy film zostanie nakręcony z tym sznytem fabularnym jak w grach NfS za co je pokochałem(oczywiście nie wszystkie części, bo od Most wanted z 2005 jest szit za szitem) czy raczej będzie to kino wyścigowo-wybuchowe z mało znanymi aktorami.
Mam nadzieję że to pierwsze.