Nie aż tak źle ;) Moim zdaniem, bardzo ładnie jest jej w rudych. Ale nic nie zastąpi naturalnego koloru-blond ^^
Dla mnie również, ma specyficzną urodę - jednym się podoba, innym nie... Ja jestem na tak ;)
Jak dla mnie, Scarlett jest jedną z najpiękniejszych aktorek. Szczerze? Nie przeszkadza mi jej kolor włosów, styl ubierania, ani nic z tych rzeczy. Po prostu dla mnie zawsze będzie piękna i nic tego nie zmieni. Oczywiście, faktem jest to, że brąz włosy nie dodają jej zbyt dużo urody, wdzięku, ale należy zwrócić uwagę na to, jeśli reżyser ma taką ochotę, żeby aktorka grająca w filmie miała taki kolor włosów a nie inny, to musi. :)