Zauważ, że to jest film dla dzieci a jako taki wypadł całkiem nieźle moim skromnym zdaniem. Nie znam książki ale adaptacja bardzo przypadła mi do gustu. Stworzona przez Emmę Thompson kreacja Niani McPhee jest bardzo przekonująca. Colin Firth w graniu nieporadnego faceta ma już spore doświadczenie, więc również znakomicie sprawdził się w roli ojca. Także siódemka młodych aktorów spisała się na medal. Film ani przez chwilę nie jest nudny i bez trudu przez 93 minuty trzyma dzieci przed ekranem. Niewątpliwym atutem filmu jest element dydaktyczno - wychowawczy całej historii zgrabnie wpleciony w fabułę filmu. Na pochwałę zasługują również dekoracje.
Ekranizację oczywiście polecam jako znacznie ciekawszą alternatywę dla większości współczesnych kreskówek.

Jedyne co mnie wkurzała, to polski dubbing. *_* Poza tym to film dla dzieci, więc nie spodziewałam się arcydzieła.

To prawda mnie też nudził ten film ... masarka te dialogi i ta drętwa niania.... tragedia..
ale fakt to dla dzieci ... wiec nie ma sie czego dziwić

Zawsze lubiłam filmy dla dzieci, chyba jeszcze z nich nie wyrosłam. Zgadzam się, Emma była tu świetna, a Colin, jak to Colin, zawsze gra taką samą sierotę ;) Bardzo ciekawa fabuła, książki nie czytałam. Lubie w ogóle filmy w takim klimacie, takim jakby nierzeczywistym, coś w stylu Burtona. Nie wiem, czemu cię niania denerwowała, mnie irytował Simon. Niania właśnie była cudowna.

Ja też za pierwszym razem nie chciałam oglądać Niani McPhee. Kiedyś w moim domu nie było prądu (akurat dobrze,że miałam naładowany mój mini odtwarzacz DVD) i obejrzałam go sobie z moją mamą. I powiem,że całkowite zaskoczenie, dzisiaj go sobie obejrzałam (nie wiem,który raz). Ogromne brawa dla Emmy Thompson,która moim zdaniem,w roli Niani McPhee wypadła świetnie,przekonująco,świetny dubbing p.Joanny Szczepkowskiej,Colin Firth zagrał idealnie nieporadnego faceta,a na szczególne wyróżnienie zasługują także młodzi aktorzy,którzy grali dzieci. Sceneria przepiękna,gra aktorska świetna,stroje...po prostu nie do opisania... Podobały mi się momenty,kiedy dzieci są grzeczniejsze - Niania ładnieje. Na półtorej godziny można stać się dzieckiem... Po prostu szacunek,szacunek i jeszcze raz szacunek...