Bohaterem komedii jest bogaty paryski biznesmen Jean-Pierre Ménard (Clavier), który ma wszystko, co czyni mężczyznę szczęśliwym - piękną kobietę, Odile (Baye), własny hotel w dobrej dzielnicy i samochód z szoferem (Gérard Lanvin).

Jednak Jean-Pierre Ménard od kilku lat nie sypia już ze swoją żoną i czuje się bardzo samotny. Pewnego dnia postanawia to zmienić. Kradnie swojej żonie kartę kredytową i postanawia wprowadzić w życie niefrasobliwą radę swojego szofera - "No Fuck! No money!".