WTF??CZY ONI JUŻ NIE MAJĄ IINYCH POMYSŁÓW NA GŁOWNEGO BOHATERA?Ciągle tylko Wietnam i Wietnam.Widzę,że to jedyna chluba Amerykanów.A o tym ile niewinnych cywilów tam zamordowali,jakie stosowali tortury itp to już nie wspomną?Chwalą się tak tym Wietnamem bo tak naprawdę ich "wojny" rozbijają się ciągle o kase.Gdyby mieli tak heroicznie walczyć jak Polacy podczas drugiej wojny światowej a także podczas wszystkich wcześniejszych ataków na nasz kraj to by się poprostu ze...li!Tu się kończy ich odwaga!!!Co nie żmienia faktu,że bardzo lubię ten film jak wszystkie z Seagelem mają swoisty klimat:)I teraz pytanie do was:wymieńcie mi chociaż jeden film akcji w którym głowny bohater nie jest weteranem z Wietnamu?Będzie to bardzo trudne!