Jak miałem 11-12 lat to uwielbiałem filmy z Seagalem - włączałem je sobie na VHS, gdy nie było rodziców :) Obejrzałem wszystkie jego najlepsze filmy (czyli tak z 6-7 pierwszych), ale najbardziej podobał mi się Nico. Porządna (!) fabuła, znakomite sceny walki i super język :) Kino akcji przez duże A!
Nic dodać nic ująć. Zgadzam się z przedmówcą... jeszcze ten 'Out for Justice' albo 'Hard to Kill', do dziś mam je na VHS
Ja rowniez mam Je zarowno na vhs jak i na kompie. Nico to chyba najlepszy film w gatunku akcji jaki kiedykolwiek powstal
obejrzałem go pierwszy raz będąc dzieckiem i byłem totalnie zachwycony. Teraz ten zachwyt mocno stężał, lecz nadal uważam "Nico" jako jeden z lepszych filmów gatunku akcja & walki wschodu.
zgadzam się w 100% z przedmówcami
NICO to klasyk gatunku. Pierszy raz obejrzałem jak miałem 8 lat u wujka na VHSie. Byłem wtedy z rodzicami i młodszym bratem na jakiejś imprezie. Staruszkowie bawili się przy stole a my siedzieliśmy cały wieczór i oglądaliśmy nowości na VHsie :D Od tej pory widziałem Nico pare razy i nadal jest PIERWSZA KLASA !
No właśnie, pierwsze filmy ze Seagalem mają swój urok. Pamiętam, że uczyłem się przekleństw od Seagala :) Serio! "Do kurwy nędzy" albo "Jeśli wciśniesz mi kit, to wrócę tu i wyrwę ci serce" weszły na stałe do mojego słownika :)
Kurcze odtwarzacz wideo + Seagal = moc. Oczywiście, za żadne skarby nie zamieniłbym już DVD na VHS, ale Seagala zawsze oglądam na taśmie! To taki sentyment, nostalgia za dawnymi czasami, gdy posiadanie magnetowidu było faktem nobilitującym i powodem do dumy.
Tak, najlepszy film Seagala. Jedyny film bez przesadzonych scen, jedyny z tak dobra fabuła. Co nie znaczy ze nie lubie innych jego filmów. Chociaz te nowe to juz shit straszliwy....
Dla mnie też to najlepszy film Stevena.
Potem było jeszcze troszkę dobrze, a po dłuższej chwili . . . z górki na pazurki prosto na tłusty ryj na samo dno!
Dodam tylko, że bardzo lubię te pierwsze (pierwsze 7-8) produkcje Seagala.
Dokładnie takie same odczucia, lata 80 vhs, jesteś dzieciakiem i jarasz się, że jeden typ potrafi zbić całą ulicę ;) Akurat co do warunków fizycznych, to mógł być postrachem, często gra glinę, czytałem jak fochował wielu reżyserom, trudno gościa okiełznać ale w filmie sensacyjnym musi być akcja i taką ZAWSZE gwarantował Segal zwłaszcza w tamtych latach!
miałem to samo: końcówa lat 80tych, pierwsze 90tych - kilka pirackich VHS'ów, oczywiście wypożyczalnie i takie tam ;>. To okres w którym chłonąłem z przejęciem, jak gąbka takie filmy. "Nico ponad prawem", czy "Wygrać ze śmiercią" (wg. mnie najlepsze Segala) .... to w ogóle był dla mnie błogi okres .... przede wszystkim w muzyce - oj wymieniać by można, wymieniaaaaććććć ......
Jego najlepszy film to zdecydowanie SZUKAJĄC SPRAWIEDLIWOŚCI !!! Nico też był świetny ale oprócz wyżej wymienionego filmu były wg mnie jeszcze lepsze filmy z jego udziałem od NICO jak np : "Marked For Death" ,= "Hard To Kill" .. Do tych filmów jeszcze dożucić "Liberatora 1,2" , "Nieuchwytny", "W morzu ognia" , "Mroczna dzielnica","Na Zabójczej ziemi" i jego zaje**ste filmy sie na nich kończą i rozpoczynaja sie przeciątniaki no i niektóre tragedie :) No ale STEVEN SEAGAL I TAK JEST NIEZASTOPIONY !!!
No i ta muzyka w filmie - kwintesencja lat 80-tych!
http://www.youtube.com/watch?v=MeyclkPZnxc&list=UUdXG_t-9EVP3n26gUnWvR3A&index=3 0&feature=plcp