no film bardzo dobry ale hard to kill lepsze ;) tutaj stefan się dopiero rozkręcał.
na pewno nie dla mnie. dopiero w 2009 wziął się za siebie. i taka jest prawda. zrozum to.
jednak jesteś seagalowcem a myślałem że nie . UWAGA TEN TUTAJ TO SEAGALOWIEC !!! !!
Udany debiut Seagala, typowe kino akcji lat 80-tych, które ogląda się z wielką przyjemnością
Żadne tam Expendables czy jakieś śmieci Transportery, tylko Nico, Hard to Kill, Liberator. Klasyka.
Najlepsza scena z tego filmu to jak Stven idzie ulicą a tmn z 4,5 na niego z kjiami rozwala jednego a reszta się poddaje .
nie :-) to nie ta scena, scena z kijami (i maczetą) to było jak szukał po dzielni Salvano, gdzie rozpieprzył każdego, a na koniec ten najmniejszy zaczął spiertalać :-)
o tym, o czym piszesz, to scena jak jedzie furą i 5 typa wychodzi do niego z kałachami i mp5 :-) poszatkowali mu wóz na sito, a ten znikąd nagle wychodzi i, tak jak napisałeś, rozwala jednego, a reszta się poddaje, potem ich rozwalił w tym sklepie u araba :-)
a co do tej sceny to genialne było jak ten, co go pierwszego ciachnął, wyskakuje z tekstem "nie dasz nam rady wszystkim"
a Nico mu jeeeb z beretty i tekst "możliwe, ale należy mi się piątka za dobre chęci". :-)