toz to profanacja niesmiertelnego, tendencja spadkowa utrzymuje sie. Myslalem ze po Brett Leonardzie (reżyserze Kosiarza umysłów)mozna sie spodziewac czegos wiecej ale chyba nie :(
Zgadzam sie - tego filmu poprostu nie da sie oglądać - ledwo dotrwałem do końca - im bliżej końca to ten film był debilniejszy...