Przez cały film jest mówione jak to biali muszą zrobić to czy tamto, biali jako całość mają jakoś pokutować za swoich przodków czy jeszcze lepiej za ludzi po prostu swojej rasy i dlaczego?

Pokazywanie jakie to cierpienia musieli znosić murzyni i jak źle im się żyło w latach 60-70 kiedy co ma powiedzieć z tych czasów mieszkaniec np Wietnamu? Kambodży?
Krajów bloku wschodniego czy chociażby RPA, gdzie rasizm było dużo większym problemem.
Co ma powiedzieć dzisiejszy mieszkaniec Afganistanu, Iraku czy Syrii?
Co w latach 60-70 miał powiedzieć mieszkaniec Irlandii północnej?
Gdzie ofiar troubles było dużo więcej niż ofiar w USA, mimo że jest to malutki kawałeczek ziemi.

Jacyż to biali powstańcy zawsze są bohaterami?
Powstańcy z czasów wiosny ludów? Polacy, Węgrzy którzy byli zabijani walcząc o wolność jednocześnie nazywani bandytami?
Co mieli powiedzieć Irlandczycy którzy byli de facto kolonią UK w samym środku europy.
Co mieli powiedzieć Chińczycy których kraj stał się poletkiem dla kolonialnych potęg?
Kolor skóry nie ma tu nic do rzeczy a sytuacja polityczna ma wszystko.
Nie ma żadnej wspólnoty kolory skóry, bo najwięcej zazwyczaj zabijają się ludzie z krajów ościennych którzy to mają taki sam kolor skóry.

Nie ma to ja wspominanie o poczuciu zagrożenia ale bez wspomnienia że czarnego człowieka w USA zazwyczaj zabija czarny człowiek, że czarne społeczności są miejscem ogromnej przestępczości przy biernej postawie mieszkańców a jednocześnie ogromnej niechęci do policji.

Wspominane budowanie potęgi ameryki przez czarnych niewolników, co jest po prostu nieprawdą.
Potęgę zbudował przemysł północy, przemysł dla którego niewolnicze rolnicze południe było w końcu balastem.
A tania siła robocza o której wspomina się w filmie to byli biali emigranci którzy poza wolnością żyli w dużo gorszych warunkach.

I na koniec.
Był w filmie fragment gdzie pokazywano zdjęcia młodych zabitych czarnych mężczyzn w większości przypadków zdjęcia te były z młodszego wieku i nie przedstawiały tego jak prezentowali się oni w czasie smierci.
Szczególnie jeden przykład kiedy zabity w czasie śmierci był wysokim umięśnionym nastolatkiem w bluzie z kapturem co tworzy dużo mniej niewinny obraz niz pokazany na zdjęciu.
I nie twierdzę że był on winny ale twierdzę że inaczej reaguje się an kogoś takiego niż na niewianie wyglądającego 12 latka, tak samo jak u nas umięśniony wygolony na łyso nastolatek kojarzy się bandytą.