Witam!
Do tego udanego moim zdaniem filmu mam jeszcze dwa pytania. Zapraszam wszystkich świeżo po seansie, ale oczywiście również i tych, mających dobrą pamięć, do wpisywania odpowiedzi ;)
1. Scena na lotnisku: Dokładnie nie zrozumiałem, jakim sposobem policja wytropiła ślad Margot, która zjawiła się na lotnisku, gotowa do odlotu do Buenos Aires. Zagadką dla mnie również pozostaje fakt, że miała lecieć razem z Alexem, ale on w ogóle na lotnisko nie przyszedł. Pamiętacie może bardziej szczegółowo, jak to było z tym lotniskiem i odlotem razem do Południowej Ameryki?
2. Związek rodziny Becków z rodziną Neuvillów: Ten związek wynika przede wszystkim z tego, że Margot pracowała dla fundacji Neuvillów. Ale przecież też siostra Alexa, Anne, jeździła konno u Neuvillów. Dlaczego więc po tym, jak Neuville senior dowiaduje się o śmierci syna i przysięga sobie zemstę na Margot, wcale nie przejmuje się tym, że jej szwagierka jest nadal w jego bezpośrednim zasięgu? To samo tyczy się ojca Margot, który przez 8 lat po zaginięciu Margot żyje w spokoju od Neuville’a. Ludzie Neuville’a są przecież bezwzględni, jeśli chodzi o wydobycie z kogokolwiek miejsca przebywania Margot, co najwyraźniej widzimy po scenie brutalnego przesłuchania i morderstwa najlepszej przyjaciółki Margot, czyli pani fotograf. Jak więc sądzicie?
Jestem ciekaw Waszych opinii :) Pozdrawiam!
ad.1. drugie pytanie: Nie zjawil sie, bo nie wiedzial, ze Margot ma dla niego bilet-zanim zdazyli sie spotkac w parku, kiedy to mialaby okazje mu o tym powiedziec, on zostal porwany. Co do wytropienia sladu musialbym obejrzec ten fragment jeszcze raz-na pewno jest jakas jasna wskazowka (wynikajaca z danych personalnych, na ktore bilet zostal wykupiony).
ad1) Policja dowiedziała się, że do Buenos Aires został wykupiony bilet na nazwisko Alex Beck, a na lotnisku stewardesa poinformowała ich o danych jego pasażerki (nazwiska nie pamiętam, na pewno to nie był ten pseudonim z dzieciństwa). Moim zdaniem przypadkowo prawie ją namierzyli, ale udało się jej uciec.
ad2) Nie wiem jak było w książce, ale opisze wg filmu. Cały plan Jacquesa polegał na tym żeby Gilbert Neuville myślał, że zabił Margot. Jeżeli uważanie oglądałeś to widziałeś scenę gdzie Jacques zabija przekupionego napastnika (a on z kolei chwilę wcześniej swojego kompana) żeby nie było absolutnie żadnych świadków. Dodatkowo dorzuca zabite zwierzaki, załatwia ciało zmarłej 3 dni wcześniej ćpunki (miała udawać córkę), masakruje jej twarz aby nie szło jej rozpoznać, aby całą winę zgarnąć na psychopatycznego mordercę Sertona, który grasował w tamtych rejonach - sprawa zamknięta. Neuville myślał, że Serton zabił Margot i był zadowolony, bo tylko o tym marzył, o jej śmierci. Nie interesowało go to gdzie się podziali najemnicy. Po 8 latach i nagłośnieniu sprawy przez policję o odkryciu zwłok Gilbert domyślił się, że coś jest nie tak. Potem jego ludzie dowiadują się o mailach i o tym, że żona Alexa jednak żyje. Śledzili Alexa non stop, a po jego wizycie u Charlotte wymyślili plan aby ją zabić i wrobić w to Alexa. To miało spowodować, że główny bohater zostałby aresztowany, a Margot w końcu chciałaby się skontaktować ze swoim mężem - czyli by się wyjawiła. Wiem, że można usilnie próbować wyszukiwać różne wady w scenariuszu, ale jak dla mnie nic nie było głupiego. Ja uznaje, że Neuville chciał wszystko załatwić po cichu i najlepiej bez świadków - stąd nikogo nie porywał ani nie szantażował. Wolał działać tak, aby poszukiwana osoba sama się wyłoniła.
Pozdrawiam!