Być może coś przeoczyłem, ale jak na razie jest to dla mnie błąd. Skąd ci co ścigali Margot wiedzieli, że ona będzie w parku. Login i hasło które podała w pierwszym mailu były wskazówkami dla innego loginu i hasła, o czym oni nie wiedzieli, a Alexandre logował się z kafejki wiec nie mogli te tego wiedzieć z maila bo mieli podgląd tylko na jego komputer prywatny. Książkę czytałem, ale był to dość dawno temu i nie pamiętam jak to było tam rozwiązane.
wiadomość w kafejce przeczytał ten gość co koło niego usiadł i sie uśmiechną ... był on ich szpiegiem:) przynajmniej w książce tak było
We filmie też się uśmiechnął. Na pierwszy rzut oka wydało mi się to podejrzane, ale potem o tym zapomniałem. Nie było to wyjaśnione, ale zdążyłem się przyzwyczaić, że w tego typu filmach fabuła jest pokręcona, bądź niedopowiedziana i trzeba samemu sobie wszystko poukładać.