dlaczego w wiekszosci polskich filmow (szczegolnie o "kasiarzach") bohaterowie maja takie kretynskie ksywki, vide Szpula... Zawsze tez sie znajdzie ktos o wielce oryginalnym pseudo Gruby/Chudy/Lysy. Czy nie moga sie nazywac Kasia, Piotrek, ew. Zbychu? Jak widze w opisach takie madafakersko-kozackie aliasy, to naprawde mi sie odechciewa ogladac taki film...
Brawo!!
Wkoncu mysli ktoś jak ja.
Sceariusze do takich filmów pisza fani Ogniem i Mieczem i Pana Tadeusza.
Wezmy przykład tarantino:Mr wHITE ,Mr Pink,Mr.Yellow
Polacy:Tylko w miare dobre w Killerze (siara :P),Czarna,Szajba,Budrys,Benek,Franek,Janek,Panek.