film nie jest ani straszny ani specjalnie zaskakujący. Nic specjalnego.
Strata czasu to fakt.
Dziwi mnie też to,że wszystko co działo się wokół głównej bohaterki jakoś tak mało ją wzruszało bo każdy normalny człowiek pewnie miałby traumę po tym jak raz widzi,że ktoś spada z mostu,dwa,że znów ginie na jej oczach druga osoba i kolejna,nast. widzi dziecko w stylu lalki chucky z tel w ręku,gdzie potem też goni ją zakrwawiony trup i w ogóle.Ale panna Beth idzie sobie spokojnie sama do domu.gdzie tam je kanapkę z ulubioną wędlinką,oglądając stare zdjęcia z mocno zakrapianej imprezy i przypomina sobie dobre czasy.Z pilotem w ręku popija winko i jest super.Film tragiczny nie jest bo są gorsze,ale ogólnie poracha.