Po obejrzeniu tego filmu sama nie wiedziałam, czy śmiać się, czy płakać. Amerykanie produkują coraz gorsze horrory, za niedługo będą wydawać 'horrory' przypominające wieczorynki, w sumie ta bajeczka była porównywalna konwencją strachu do tych z cyklu braci Grimm, oczywiście nie zapominając o tym, że ich utwory to istne arcydzieła a film totalna klapa :)